Plener wśród traw i wrzosów. Subtelny ślub w Ostrołęce.
Po raz kolejny w moich rodzinnych stronach łąkowych znalazłam magię…Korzystając z promieni słonecznego lata wybraliśmy się na wrzosowiska. Nacieszyłam jeszcze oko pięknym miejscem, które za moment przestało istnieć… (z zupełnie niewyjaśnionych powodów zostało zrównane z ziemią). Złapałam trochę czułości...